Nintendo Switch 2 – grafika z DLSS i ray tracing dzięki układowi Nvidia

Poznaj Switch 2

Nie możesz się doczekać, by zobaczyć, co przygotowało Nintendo? Z pewnością słyszałeś już plotki o Switch 2 z układem Nvidia. To urządzenie ma zaoferować nie tylko wyższą wydajność, ale też nowe funkcje graficzne w stylu ray tracing i DLSS (Deep Learning Super Sampling). Chcesz wybrać się w podróż po zupełnie nowej jakości cyfrowej rozrywki? Zapraszam do lektury.

Na początek krótkie przypomnienie: oryginalny Switch stał się hitem głównie dzięki bibliotece znakomitych gier i przenośnej formie konsoli. To jednak nie imponujące osiągi graficzne były jego najmocniejszą stroną, tylko pomysłowy design i magia gier Nintendo. Tym razem producent stawia na coś więcej, łącząc intuicyjną rozgrywkę z mocnym układem od Nvidia. Jeśli zastanawiasz się, czy czeka cię prawdziwa rewolucja, odpowiedź brzmi: tak. Nowy Switch 2 może zaoferować do dziesięciu razy wyższą wydajność niż poprzednik, co brzmi imponująco, zwłaszcza że mówimy wciąż o platformie hybrydowej — konsoli dla telewizora i mobilnego grania.

Dlaczego to takie istotne? Ponieważ nawet jeżeli aktualnie używasz Switcha głównie do tytułów first-party (gier od Nintendo) i nie przejmujesz się fotorealistyczną grafiką, nowa generacja może mocniej przyciągnąć też fanów nowoczesnej technologii. Ray tracing i DLSS zapewnią lepszą płynność oraz bardziej szczegółową oprawę wizualną bez drastycznego zwiększania poboru mocy. To w praktyce oznacza, że zyskasz płynniejszą animację, a gry na ekranie telewizora będą wyglądały ostrzej i ładniej. Brzmi kusząco, prawda?

Sprawdź nowy procesor

Sercem (i mózgiem) Switch 2 jest procesor Nvidia T239. Jeżeli nie miałeś wcześniej do czynienia z oznaczeniami SoC (system-on-a-chip), wystarczy, że zapamiętasz jedno: to wyraźnie ulepszona wersja układu z poprzedniego Switcha, stworzona specjalnie dla Nintendo. Nvidia deklaruje, że w procesorze tkwi tysiąc lat pracy inżynierskiej i każdy jego element został podkręcony w stosunku do starego modelu.

Układ oparty o architekturę Ampere

Nowy SoC czerpie z architektury Ampere i do pewnego stopnia również z nowszych układów Ada Lovelace, co daje mu zaawansowane funkcje obliczeniowe (np. rdzenie Tensor i rdzenie RT). Dzięki temu Nintendo może zaoferować coś, co do tej pory było domeną mocarnych pecetów i konsol stacjonarnych. Wielu graczy zastanawiało się, czy Switch 2 Nvidia w ogóle poradzi sobie z efektami ray tracingu w grach AAA. Okazuje się, że tak — z pomocą sprytnych rdzeni i optymalizacji Nintendo.

Liczba rdzeni i taktowanie

T239 to ośmiordzeniowy procesor ARM w wariancie A78C. Mówiąc po ludzku, masz do dyspozycji więcej rdzeni o większej mocy na każde zadanie, co zapewnia zapas przetwarzania przy jednoczesnym zachowaniu niskiego zużycia energii. W trybie stacjonarnym CPU może pracować z częstotliwością w okolicach 998 MHz do nawet 1,7 GHz w krótkich skokach. W trybie przenośnym zegary są nieco niższe, by zbalansować wydajność i czas pracy na baterii.

Wydaje się to stosunkowo niewielkie, jeśli patrzysz na świat PC, ale pamiętaj: Switch 2 ma być urządzeniem lekkim i mobilnym. Każdy ułamek taktowania to w świecie konsol handheld spore wyzwanie chłodzenia i poboru mocy. Jeśli więc słyszałeś, że Switch 2 ma być nawet 10 razy szybszy od poprzednika, główną zasługę ma tu architektura GPU i zastosowanie dedykowanych akceleratorów, o których więcej przeczytasz poniżej.

Zobacz, jak działa ray tracing

Ray tracing to technologia, która śledzi promienie światła w czasie rzeczywistym, odwzorowując ich odbicia i załamania w środowisku gry. Dla ciebie oznacza to realistyczniejsze cienie, odbicia czy refleksy na wodzie. Może brzmi to jak niewielki detal, ale w praktyce odpowiednie oświetlenie potrafi kompletnie zmienić klimat lokacji i sprawić, że gra stanie się wizualnie bogatsza.

Dlaczego ray tracing jest ważny?

  • Bardziej naturalne cienie i refleksy: To, co wcześniej symulowały sztuczne techniki, teraz może być generowane niemal jak w prawdziwym świecie.
  • Imersja: Gdy świat gry wygląda wiarygodnie, znacznie łatwiej złapać ten szczególny “feeling”.
  • Przyszłościowe podejście: Producenci gier coraz częściej rozwijają swoje silniki pod kątem ray tracingu, więc Switch 2 będzie gotowy na kolejne lata.

Tabela porównawcza oryginalny Switch vs Switch 2

CechaSwitch (2017)Switch 2 (przewidywany)
ProcesorNvidia Tegra X1 (4 rdzenie ARM)Nvidia T239 (8 rdzeni ARM)
Taktowanie CPU (max)~1,0 GHz (CPU)~1,7 GHz (CPU, chwilowe skoki)
RTX (ray tracing)BrakDedykowane rdzenie RT
Tensor Cores (DLSS)BrakDedykowane rdzenie Tensor
Moc obliczeniowa (TFLOPs)~0,4 – 0,5Do ~3,07 (w trybie stacjonarnym)
Pamięć RAM4 GB LPDDR412 GB LPDDR5X
Rozdzielczość w dockuDo 1080pDo 4K (z DLSS)
FPS (max)60 fps w 1080p (nie zawsze)120 fps w 1080p (ręczny tryb)

Pamiętaj, że część parametrów Switch 2 wciąż jest nieoficjalna. Nintendo potwierdziło jedynie, iż wykorzystuje nowy układ Nvidia i że konsola jest nawet 10 razy szybsza. Resztę informacji znamy z przecieków i podejrzanych notek patentowych, ale wszystko wskazuje na to, że możliwości Switch 2 będą radykalnie wyższe od poprzednika.

Dowiedz się o DLSS

Tu dochodzimy do DLSS, czyli innej cegiełki, która sprawia, że Switch 2 Nvidia może dać ci płynniejszą grafikę bez drastycznego spadku wydajności. Deep Learning Super Sampling pozwala renderować grę w niższej rozdzielczości (na przykład 1080p), a następnie sprytnie ją upscalować do wyższego formatu (np. 4K) przy użyciu sieci neuronowych.

Na czym polega magia DLSS?

DLSS analizuje klatkę generowaną przez konsolę i stosuje zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji do wyostrzania obrazu, dodawania detali czy redukcji szumów. Dzięki temu:

  • Otrzymujesz efekt zbliżony do natywnego 4K.
  • Gra działa szybciej, bo wewnętrznie renderuje w niższej rozdzielczości.
  • Kontrolujesz zużycie energii, co jest kluczowe w trybie ręcznym.

W tradycyjnym podejściu musiałbyś mieć bardzo mocny układ graficzny, żeby generować 4K w 60 czy 120 klatkach na sekundę, a to nie do końca da się zmieścić w lekkiej konsoli przenośnej. Z pomocą przychodzi właśnie DLSS, który “nadgania” braki w mocy czystą inteligencją i sprytnymi algorytmami. W kontekście Switch 2 to wręcz wymarzona funkcja, bo możesz cieszyć się wyraźnym obrazem na dużym telewizorze, a jednocześnie mieć dłuższe sesje przy przenośnym graniu, nie martwiąc się, że bateria padnie w pół godziny.

Jakie odmiany DLSS możesz spotkać?

  • DLSS 2.0 i jego ulepszone wersje: Zapewniają wysoką jakość upscalingu przy minimalnym obciążeniu GPU.
  • DLSS 3 z Frame Generation: Teoretycznie pozwala na generowanie dodatkowych klatek pomiędzy istniejącymi. O ile Switch 2 faktycznie dostanie pełnoprawne rdzenie Tensor wspierające taką technologię, możesz liczyć na superpłynne animacje przy stosunkowo małym koszcie mocy obliczeniowej.

Odkryj ulepszoną pamięć

Może ci się wydawać, że kolejna generacja pamięci to tylko techniczna formalność. Jednak w przypadku Switch 2 przejście na 12 GB LPDDR5X to duży skok. W poprzednim modelu mieliśmy 4 GB LPDDR4, co bywało wąskim gardłem w niektórych grach. Teraz, dzięki znacznie szybszej prędkości przepływu danych (teoretycznie do 102 GB/s), gry mogą wczytywać treści w locie i przechowywać większą liczbę tekstur w pamięci.

Co to oznacza dla ciebie?

  • Płynniejsze doczytywanie świata gry: Zauważysz mniej opóźnień przy przemierzaniu rozbudowanych lokacji.
  • Lepsze efekty graficzne: Więcej RAM oznacza, że deweloperzy mogą pozwolić sobie na bogatsze modele postaci i szczegółowe otoczenie.
  • Potencjał na większe projekty: Większa pamięć daje pole do popisu twórcom, którzy chcą tworzyć otwarte światy i intensywne sceny akcji bez uciążliwych spadków płynności.

Zwróć uwagę na kompatybilność wsteczną

Nintendo wprost przyznało, że nowa konsola zachowa wsteczną kompatybilność z poprzednimi grami Switch. Jeśli uzbierałeś pokaźną bibliotekę tytułów, nie musisz się obawiać, że pójdzie ona w odstawkę. Co więcej, pojawiają się pogłoski, że Switch 2 będzie wykorzystywał AI do upscalingu starszych produkcji.

Wyobraź sobie, że twoja ulubiona gra z poprzedniej generacji automatycznie zyskuje wyższą rozdzielczość czy stabilniejsze 60 klatek na sekundę, a wszystko to dzięki funkcjom wprowadzonym przez Nvidia i dedykowanym akceleratorom. Dla wielu osób to właśnie ta kompatybilność i obietnica poprawionej wydajności starszych tytułów będzie jednym z najważniejszych argumentów za zakupem Switch 2.

Poznaj możliwości AI-upscalingu

  • Poprawiona rozdzielczość ze starego 540p do 1080p, a nawet 4K w docku.
  • Stabilniejsza liczba klatek na sekundę w grach, które wcześniej zmagały się z doczytywaniem świata.
  • Ewentualne ulepszenia tekstur i wygładzanie krawędzi bez potrzeby wydawania płatnych remasterów.

W praktyce możesz uruchomić swoją dotychczasową kolekcję i natychmiast poczuć różnicę w oprawie graficznej. Owszem, deweloperzy wciąż mogą wypuszczać ulepszone wersje gier z dodatkowymi bajerami, ale sama konsola zaoferuje już pewien poziom poprawionej estetyki “z pudełka”.

Rozważ koszt i wartość

Zastanawiasz się, czy cena powędruje w górę? Wszystko wskazuje na to, że tak. Switch 2 ma kosztować około 449,99 dolarów (co stanowi wzrost o 50% względem ceny premierowej pierwszego Switcha). Na polskim rynku także spodziewaj się odpowiednio wyższej kwoty. Główne powody? Droższy w produkcji układ, ulepszona pamięć, dużo większa wydajność, a także sporo dodatkowych funkcji, takich jak ray tracing czy wspomniane DLSS.

Czy warto tyle zapłacić?

To zależy od ciebie i twoich oczekiwań. Jeśli lubisz ogrywać najnowsze gry w najlepszej formie, cenisz mobilność, a do tego chcesz czerpać przyjemność z efektów graficznych na poziomie większych konsol — Switch 2 może być strzałem w dziesiątkę. Jeżeli jednak wolisz grać stacjonarnie i nie kuszą cię tytuły Nintendo, istnieją inne alternatywy. Niemniej Nintendo zawsze miało asy w rękawie: wewnętrzne studio gier dostarcza hity pokroju kolejnych Mario, Zeld i Pokemonów, które potrafią wciągnąć na dziesiątki godzin.

Droższe gry first-party

Nintendo zapowiedziało też, że cena wysokobudżetowych tytułów wzrośnie do 80 dolarów (czyli pewnie powyżej 300 zł przy naszej walucie). Wiele osób obawia się, że to sporo pieniędzy za pojedynczy tytuł. Z drugiej strony, rosnące koszty produkcji i podwyższony standard graficzny (w tym ray tracing i 4K) wymagają sporych nakładów. Czy gracze będą płacić więcej? Najpewniej tak, biorąc pod uwagę, jak duża społeczność fanów jest gotowa wypróbować wszystkie nowe ekskluzywne tytuły Nintendo.

GameChat

Usłyszałeś może o funkcji GameChat? W nowej konsoli Nintendo planuje wdrożyć ulepszoną komunikację głosową oraz możliwość dzielenia się ekranem w czasie rzeczywistym. Początkowo będzie to darmowe, ale finalnie obsługę GameChatu przeniesie się do usługi Nintendo Switch Online (płatnej subskrypcji), by konkurować z podobnymi ofertami Microsoftu czy Sony. Czy jest to dla ciebie istotne? Jeśli lubisz wspólną zabawę online i dzielenie się swoimi wyczynami z przyjaciółmi, pewnie tak. Jeśli stawiasz na single-player, być może nie zauważysz różnicy.

Przyjrzyj się kilku detalom technicznym

Możesz zapytać: “W porządku, ale ja chcę konkretów. Co nowego mam w Switch 2?” Sprawdźmy kilka dodatkowych aspektów technicznych, które mogą cię zaintrygować:

Dedykowany engine dekompresji

Nowy układ T239 ma wbudowany silnik dekompresji, dzięki któremu odczyt plików z pamięci jest znacznie szybszy i mniej obciąża procesor główny. W praktyce krótsze czasy ładowania misji, przejść między lokacjami i ogólna płynność w grach z otwartym światem. Koniec z długimi przerwami na jedzenie kanapki w czasie ekranu wczytywania.

Szybsza pamięć masowa

Switch 2 zawiera 256 GB wewnętrznej pamięci UFS 3.1. To spory krok naprzód względem minimalnej (32 GB lub 64 GB) pamięci eMMC w poprzednim Switchu. Daje ci to:

  • Większą przestrzeń na cyfrowe gry i dodatki.
  • Zdecydowanie szybszy odczyt/zapis danych, co ułatwia ładowanie.
  • Możliwość rozbudowy do 2 TB za pomocą kart microSD Express, w razie gdybyś potrzebował jeszcze więcej gigabajtów.

Wielozadaniowość i system

Zwiększona ilość RAM i lepszy SoC mogą oznaczać wielozadaniowość na wyższym poziomie. Być może Nintendo w końcu wprowadzi rozbudowane menu, zaawansowane komunikatory czy aplikacje streamingowe w stylu Netflixa i YouTube’a działające znacznie płynniej niż na oryginalnym Switchu. Nie da się ukryć, że poprzednik bywał dość ospały, gdy w tle pobierały się aktualizacje i jednocześnie chciałeś przełączać się między kilkoma grami.

Sprawdź tryb mobilny i stacjonarny

Jedną z największych zalet oryginalnego Switcha była możliwość przełączania się między trybem stacjonarnym (dock plus telewizor) a trybem mobilnym (hybrydowy handheld). Switch 2 kontynuuje ten pomysł, wprowadzając kilka ulepszeń.

Tryb stacjonarny

  • Rozdzielczość do 4K z wykorzystaniem DLSS.
  • Możliwość osiągnięcia 60 klatek na sekundę (a nawet 120 fps w niższej rozdzielczości).
  • Wsparcie dla ray tracingu, co pozwoli na ładniejsze efekty świetlne w większych tytułach.

Tryb mobilny

  • Rozdzielczość do 1080p i częstotliwość do 120 fps (oczywiście nie zawsze, zależnie od gry).
  • Energooszczędne zegary CPU/GPU dla dłuższego działania baterii.
  • DLSS do podbicia rozdzielczości i wygładzenia obrazu nawet na małym ekranie.

Praktycznie masz teraz konsolę, która w domu jest w stanie zapewnić jakość zbliżoną do stacjonarnych rywali, a po wyjęciu z docka wciąż oferuje mocny performance w podróży czy na kanapie. Nie jest jeszcze jasne, ile dokładnie godzin pochodzi na baterii, ale dzięki głębokim optymalizacjom i mocniejszym, a zarazem efektywnym energetycznie podzespołom, możesz liczyć na lepsze czasy działania niż w pierwszym Switchu (który i tak wypadał całkiem przyzwoicie przy mniej wymagających grach).

Oceń strategie Nintendo

Bez wątpienia Switch 2 jest pewnym ryzykiem dla Nintendo. Firma zawsze wyróżniała się innowacyjnym hardware i znakomitymi grami, nie hołdując wyścigowi na czystą moc obliczeniową. Teraz próbuje jednak udowodnić, że może dogonić konkurencję w kwestii grafiki, jednocześnie zachowując to, co kochasz w japońskiej marce — wyjątkowe, ekskluzywne tytuły.

Balans między grafiką a grywalnością

Nintendo musi nadal dostarczać oryginalne pomysły gameplayowe. Choć ray tracing brzmi fajnie, to Kowalski kupuje Switcha zwykle po to, by zagrać w nowe przygody Mario, Zeldy czy Pokemony, a nie porównywać liczbę klatek w Cyberpunku. Z drugiej strony gracze, którzy dotąd omijali platformy Nintendo, bo brakowało im jakości HD czy 4K, teraz mogą spojrzeć przychylniej na Switch 2 Nvidia.

Potencjał marketingowy

Skoro Switch 2 ma przebicie w postaci “10 razy lepszej wydajności” niż oryginał i wyposażono go w popularne frazy “ray tracing” czy “DLSS,” marketingowo brzmi naprawdę potężnie. Jeśli do tego dojdzie świetna kampania reklamowa przedstawiająca Mario, który biega po pełnych refleksów powierzchniach, i Linka, walczącego z bossami w 4K, wielu graczy na pewno sięgnie do portfela, by wypróbować te nowe atuty.

Podsumuj wrażenia

Jak widzisz, Switch 2 Nvidia to nie tylko drobny upgrade, ale solidny skok technologiczny. Dostajesz mocniejszy procesor T239 oparty na architekturze Ampere, więcej pamięci RAM (12 GB LPDDR5X), obsługę ray tracingu, dedykowane rdzenie Tensor do DLSS i nawet 4K w trybie stacjonarnym. Dodatkowo masz:

  • Wsteczną kompatybilność, która pozwoli korzystać z biblioteki =starszych gier.
  • Dlss, który prezentuje gry w wyższej jakości przy mniejszym zapotrzebowaniu na moc obliczeniową.
  • Szybszą pamięć wewnętrzną UFS 3.1, dzięki czemu skracają się czasy ładowania.
  • Dedykowany engine dekompresji, co przyda się przy większych grach.
  • Wsparcie dla mobilności w postaci niższych zegarów w trybie handheld, co może zaowocować dłuższym czasem grania na baterii.

Owszem, cena może cię odstraszyć, bo kosztuje więcej niż poprzednik, a gry first-party osiągną nowy pułap cenowy. Z drugiej strony, wzrost jakości i wydajności jest wyraźny, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że szybko docenisz te możliwości. Ostatecznie to ty decydujesz, czy stawiasz na wygodę, moc i przyszłościowe funkcje, czy raczej zadowalasz się dotychczasową konsolą.

Jeśli jesteś fanem Nintendo, to przypuszczalnie i tak rozważasz przesiadkę, zwłaszcza gdy pojawi się kolejny przełomowy tytuł. Jeśli dopiero wahasz się, czy wejść w ekosystem Nintendo, Switch 2 może być idealnym momentem na dołączenie — nie będziesz już odczuwał tak intensywnie różnicy w jakości grafiki w porównaniu do innych platform.

Na koniec warto wspomnieć o roli deweloperów. Jeśli studia zewnętrzne wykorzystają w pełni możliwości Switch 2, możesz zobaczyć na tej konsoli sporo gier multiplatformowych o jakości zbliżonej do typowych wersji na PS5 czy Xbox Series (choć zapewne z kilkoma kompromisami). Jednak dopóki gracze bawią się świetnie przy tytułach Nintendo, w tym małym, przenośnym pudełku ciągle drzemie gigantyczny potencjał.

Ty najlepiej wiesz, czego potrzebujesz: czy stawiasz na innowacyjne kontrolery, niezapomniane gry first-party i mobilną rozgrywkę, czy też szukasz najnowszych rozwiązań graficznych i wysokiej rozdzielczości na dużym ekranie. Switch 2 Nvidia próbuje połączyć jedno i drugie. Jeśli będzie tak udany, jak mówi większość przecieków, przed nami faktycznie stoi kolejny wielki hit Nintendo. W końcu, kto by nie chciał zobaczyć Zeldy w pełnym blasku i w stabilnych 60 klatkach, a może nawet w 4K po aktywowaniu DLSS?

Spróbuj sobie wyobrazić, jak planujesz pierwszy dzień z nowym Switchem. Może odpalisz ulubioną starą grę, żeby zobaczyć, jak zyskała na jakości dzięki nowemu układowi. Albo pobiegniesz do sklepu po najnowszą superprodukcję AAA autorstwa samego Nintendo. Tak czy inaczej, czeka cię dużo zabawy i świeże spojrzenie na to, co może zaoferować konsola przenośna. Zdecydujesz się wsiąść do tego pociągu? Wybór zależy tylko od ciebie. Powodzenia w podjęciu decyzji i miłej gry!